Na targu.
-Dlaczego pan chce sprzedać tego psa?
-Bo kłamie.
-Po czym pan to poznaje?
-Niech pan posłucha. Azor, jak miauczy kot?
-Hau,hau,hau...
Ok... to do rzeczy ostatnio zaobserwowałam u mojej kotki zwisający brzuch. Na początku się martwiłam, ale nie powodów do niepokoju. Dzieje się tak, ponieważ przy operacji zostały przecięte mięśnie, i one nie zrosną się. Więc jeśli mieliście taki problem nie bójcie się... to nic nie jest. Po prostu tak jest. To nie jest nic złego :)
Zdjęcie wstawię później, bo nie mogę przegrać z aparatu na komputer...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz